Obecność firmy w Internecie stała się ważnym środkiem kreowania jej wizerunku. Przez ostatnie kilka lat powstały liczne portale internetowe, w ramach których użytkownicy mogą np. zamieszczać opinie o współpracy z danym kontrahentem. Publikacje internetowe niejednokrotnie mogą naruszać dobre imię, renomę oraz podważać wiarygodność. Przedsiębiorca można się jednak przed tym skutecznie bronić.
Do niedawna panowało przekonanie, ze swoboda publikowania treści w Internecie jest niemal nieograniczona. Jednakże jak pokazuje praktyka, prawo przewiduje coraz więcej środków pozwalających na walkę z szykanowaniem w Internecie.
Wizerunek przedsiębiorcy, jego renoma czy wiarygodność stanowią dobra osobiste podlegające ochronie prawnej, które mogą zostać naruszone przez publikacje internetowe. Ochrona dóbr osobistych została uregulowana w art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego. Zgodnie ze wskazanymi przepisami, przedsiębiorca którego dobre imię zostało naruszone może żądać od administratora strony podjęcia działań koniecznych do usunięcia naruszenia. W pierwszej kolejności powinien zatem wezwać administratora do zaprzestania naruszeń (usunięcia kontrowersyjnych treści). Przedsiębiorca może także żądać usunięcia skutków naruszenia, w szczególności poprzez złożenie oświadczenia odpowiedniej treści (np. zamieszczenie sprostowania nieprawdziwych informacji o firmie). Jeżeli publikacja internetowa spowodowała wyrządzenie przedsiębiorcy szkody majątkowej, to może on dochodzić przed sądem zapłaty odszkodowania, za powstałą szkodę. Warto podkreślić, że zgodnie z art. 43 k.c. środki prawne służące ochronie dóbr osobistych przysługują także osobom prawnym (np. spółkom z o.o. i akcyjnym).
Odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych ponosi osoba publikująca daną treść. Ustalenie autora danej publikacji, zwłaszcza w przypadku tzw. for internetowych wydaje się utrudnione, jednakże i tutaj przedsiębiorca nie pozostaje bezbronny. Obowiązkiem administratora strony jest bowiem udostępnienie danych osobowych umożliwiających bezpośrednia lub pośrednia identyfikację użytkownika. Przedsiębiorca, którego dobra zostały naruszone, zgodnie przepisami ustawy o ochronie danych osobowych, może domagać się udostępnienia przez administratora takich danych jak np. imię, nazwisko, adres e-mail użytkownika, czy tez adres identyfikacyjny IP komputera, z którego została opublikowana dana treść. Jeżeli administrator odmawia współpracy, przedsiębiorca którego dobra osobiste naruszono, może żądać nakazania udostępnienia potrzebnych danych osobowych, kierując sprawę do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Podstawą żądania jest wiarygodna potrzeba posiadania tych danych. W tym przypadku polega ona na umożliwieniu ustalenia sprawcy naruszenia dóbr osobistych i dochodzenia ochrony swoich praw przed sądem.
Niekiedy odpowiedzialnością za naruszenie można obarczyć także administratora portalu internetowego. Ponosi on pełną odpowiedzialność cywilnoprawną, gdy naruszenie zostało spowodowane jego własnym działaniem, np. w skutek opublikowanego na stronie artykułu. Z ograniczeniem odpowiedzialności administratora mamy natomiast do czynienia w przypadku wpisów i treści publikowanych przez innych użytkowników portalu. W orzecznictwie przyjmuje się, że odpowiedzialność administratora powstaje w tym przypadku z chwilą, kiedy dowiedział się o naruszeniu dóbr osobistych i nie podjął niezwłocznie czynności mających na celu usunięcie naruszenia (usunięcie danej treści, opublikowanie sprostowania). Jest to mechanizm dość zbliżony do odpowiedzialności wydawcy w prawie prasowym.
Środki prawne służące do walki z naruszeniem wizerunku przedsiębiorcy w Internecie są dalekie od doskonałości. Nie pozostawiają nas jednak bezbronnymi i pozwalają coraz skuteczniej bronić się przed publikacją treści podważających wiarygodność naszej firmy.
adwokat Jerzy Krotoski
X