Prowadzenie działalności niesie za sobą ryzyko. Z jednej strony przedsiębiorcy obawiają się o pomyślność oraz funkcjonowanie własnych przedsiębiorstw, z drugiej strony od prawidłowej organizacji kontrahentów zależy często ich byt na rynku. Wielu z Klientów Kancelarii boryka się z podobnym problemem – nierzetelny kontrahent, którego pozwali bądź chcą pozwać o zapłatę „wykreślił” z rejestru organ uprawniony do zarządu i wydaje się być bezkarny. Co należy zrobić, gdy okaże się, że dłużnik nie ma organu uprawnionego do reprezentacji?
Osoba prawna (a taką jest m.in. popularna spółka z ograniczoną odpowiedzialnością) działa przez swoje organy. Jeśli do reprezentacji uprawniony jest Zarząd, a stanowiska członków nie są obsadzone, nie może ona w żaden sposób reprezentować swoich interesów przed Sądem.
Co do zasady sąd rozpoznający sprawę o zapłatę zwróci się zarówno do powoda (wierzyciela) jak i pozwanego (dłużnika) o podjęcie działań mających na celu usunięcie braków w organie pozwanej Spółki.
Wierzyciel nie może oczywiście sam wskazać ani powołać członków zarządu swojego dłużnika. Może jednak podjąć działania, które dadzą szansę na powołanie zarządu i przeprowadzenie sprawy:
- wierzyciel może zwrócić uwagę swojego dłużnika na to, że ten ostatni nie posiada Zarządu;
- bezskuteczne próby „ugodowego” załatwienia sprawy dają podstawę do poinformowania Sądu, że w obrocie gospodarczym funkcjonuje podmiot, którego organy nie są należycie obsadzone, a przez to nie może prowadzić swoich spraw;
- Sąd wzywa Spółkę do powołania zarządu;
- Sąd może nałożyć na podmioty zobowiązane grzywnę i ponawiać ją;
- wreszcie sąd może orzec o rozwiązaniu spółki oraz ustanowić likwidatora.
Konkretne działania w znacznej mierze zależą od specyfiki konkretnej sprawy. Zespół Kancelarii na co dzień spotyka się z różnymi próbami utrudniania postępowań sądowych i na bieżąco rozwiązuje problemy Klientów. Zapraszamy do kontaktu (sekretariat@krotoski-adwokaci.pl).