Wcześniejsze przepisy obligowały banki do weryfikacji dokonywanych przelewów. Jednak od czterech lat obowiązki banków są ograniczone i jeśli sami nie sprawdzimy poprawności numeru rachunku bankowego, to nikt nie zrobi tego za nas.
Niedawne orzeczenie Sądu Najwyższego (V CSK 546/14) dotyczyło sytuacji, w której jeszcze przed zmianą w/w przepisów spółka dokonywała wadliwych przelewów. Księgowa wpisywała nazwy i adresy beneficjentów, ale w rubryce na numer konta podawała swój rachunek bankowy. Prezes spółki nie weryfikował szczegółowo danych przelewu, więc pieniądze trafiały w rzeczywistości na konto księgowej.
Spółka zażądała od banku połowy utraconych w w/w sposób pieniędzy, bowiem uznała swoje zaniedbanie. Stała jednak na stanowisku, że gdyby bank dopełnił swoich obowiązków i sprawdził dane, wykryłby oszustwo od razu.
Sądy obu instancji a także Sąd Najwyższy uznały, że spółce należy się zwrot pieniędzy. Warto natomiast pamiętać, że od 24. października 2011 r. obowiązki banków są ograniczone – powinny one dokonać jedynie weryfikacji wskazanego numeru rachunku, ale ryzyko wskazania błędnego numeru obciąża zlecającego przelew.
Jeśli dokonacie Państwo błędnego przelewu nie oznacza to, że pieniądze przepadły na zawsze. Podmiot, na którego rachunek środki zostały przelane staje się bowiem bezpodstawnie wzbogacony. I chociaż droga do odzyskania rachunku może być długa, to jednak co do zasady możliwe jest odzyskanie pieniędzy.
Na pytania dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia i innych sposobów odzyskiwania utraconych środków odpowie Mecenas Maciej Krotoski (maciej.krotoski@krotoski-adwokaci.pl).