Kto czyta umowy przed ich podpisaniem ?
Okazuje się, że według ostatnio przeprowadzonych badań przez GfK Polonia, Polacy nie czytają umów przed ich podpisaniem. Można zastosować to uogólnienie, ponieważ umowy takie czyta dokładnie zaledwie 16 procent. Na pytanie "Jak często czytamy dokładnie umowy przed ich podpisaniem" - 43 procent badanych odpowiedziało, że zawsze, 36 procent, że czasami, ale już 17 procent - rzadko, a 4 procent - nigdy!
Według tych samych badań na pytanie "W jakim sposób czytamy umowy przed ich podpisaniem" - tylko 16 procent ludzi odpowiedziało: "bardzo dokładnie", 42 procent - "raczej dokładnie", aż 36 procent czyta "RACZEJ POBIEŻNIE" i 4 procent "BARDZO POBIEŻNIE". W tych samych badaniach postawiono pytanie, dlaczego nie zawsze czytamy umowy. Odpowiedzi internautów: 84 procent ludzi mówi, że są za długie, 39 procent uznaje, że umowy są nieczytelne, 33 procent nie rozumie języka umów, 12 procent nie czuje takiej potrzeby, 22 procent ludzi zasłania się brakiem czasu.
Czy jesteśmy naiwni, słabo wyedukowani w rozumieniu trudnego języka umów, czy po prostu pozbawieni wyobraźni i leniwi??? I dlatego bardzo często rezygnujemy z dokładnego czytania tego, co podpisujemy? Może to szkoła powinna uczyć - już dzieci - odpowiednich, odpowiedzialnych zachowań w tym zakresie? Czy chcą Państwo, żeby Państwa dzieci miały lekcje: ekonomii/finansów - a może po prostu naukę czytania umów i pism urzędniczych? Na te pytania wraz z słuchaczami Radio Merkury odpowiadał mecenas Jerzy Krotoski z Kancelarii Krotoski-Adwokaci.
Warto posłuchać zapisu ożywionej dyskusji, której temat budzi wśród społeczeństwa tak żywe emocje.